Witam wszystkich :)
Stało się coś niezwykłego ! Gardenia zwana pieszczotliwie Macedonią, którą dostałam na parapetówkę od zaprzyjaźnionych zwierząt ;p;p;p przetrwała !!!
Z każdej strony dochodziły mnie głosy, że ciężko ją hodować w warunkach domowych, potrzebuje dużo słońca, wody i innych bzdetów ;p
Obawiałam się strasznie, że padnie ! Bo u mnie to nawet kaktusy zdychają.
Ale przy odrobinie wiary w kwiatka, udało się :D rozwinęły się dwa kwiatki, a kolejnych 12 czeka w kolejce :)
Poniżej fotka przedstawiająca ten cud :D