To są pierwsze święta u mnie w domku. Na wyżerkę i tak idę do rodziców, więc nie planowałam zakupu choinki itp. Jednak Samiec ... tradycjonalista ... po 3 tygodniach namówił mnie na zakup ŻYWEJ choinki. Nie pomogły tłumaczenia, że to syf i w ogóle kto będzie sprzątał te igły ! Ale w końcu uległam .... ;p W sumie po zakupie i choinki i lampek ... stwierdzam, że to całkiem dobry pomysł :D (ale nie mogę Mu tego powiedzieć w twarz ;p)
No proszę proszę :P :P :P ... to samce czasem mają dobre pomysły hehehehhe ... a tak na poważnie to była współpraca, mój pomysł który musiał być dopieszczony przez wspaniała realizację samicy :*:*:*
OdpowiedzUsuńBez tego nie było by tak miłego i pięknego efektu :D :*
;)Pyziak jakbym słyszała swojego mężulka:p choinka swietna:P ta czerwień ;)
OdpowiedzUsuńoj oj ;p nie podlizujemy się ;p
OdpowiedzUsuńWidzisz Rudzielcu chłopy tak chyba mają ;p A czerwień pasuje do złotych bombek ... mam nadzieję ;p
Choinka lepiej wygląda na żywo, niż na zamieszczonych fotkach. Stoi w kącie i się świeci ;p Ale tak mnie natchnęła świątecznie, że naciągnęłam Informatyka na zakup dwóch świątecznych witraży okiennych ;p Jeden przedstawia Mikusia, drugi Bałwanka :)
Karolina :) kapelusze z głów :) Informatyk bardzo połagodził Twoje obyczaje :) a ten pomysł z witrażami ?:P
OdpowiedzUsuńp.s. też muszę się do czegoś przyznać- dałam się namówić na firany do pokoju.....A choinkę też mamy co roku żywą :)
hihihi Informatyk pewnie po tym Twoim komentarzu obrośnie w piórka ;p
OdpowiedzUsuńWidzisz czas około świąteczny źle działa na baby ;p
a mam takie pytanie ... kto zbiera igły ? ;p;p;p
chociaż u Was to jest prościej, bo nie macie dywanu ;p
Nie obrastam w piórka :P :P tylko kultywuje tradycję :P choinka jest w sam raz, ani za duża ani za mała :D
OdpowiedzUsuńa dla poparcia żywej choinki dodam że nasza nie upuściła jeszcze żadnej igiełki ;) i nie ma co panikować :P :P :P