Mijający tydzień był straszny ;p ale po kolei ...
Niedziela 6-go lutego godzina 13 z jakimś hakiem, odczytuje maila od laski ze studiów, że do 10 lutego musimy pracę na uczelni oddać :D Ja zakrzyknęłam tylko w monitor COOOOOO ??? Samiec nieopatrznie zajrzał mi przez ramię i dostał zawału ;p
nabraliśmy nagle ruchów, Samiec jakby większych ;p Był już zrobiony projekt, ale żywego tekstu było 3 strony, a minimalny wymóg to 30 :D Praca powstała w niedzielę ... ekspres :D Ale w poniedziałek i wtorek poprawki, wrzucanie całej masy obrazków, żeby jakoś zrobić te 30 stron ;p Jeszcze w robocie młyn, już nie wiedziałam za co się czasami brać, żyłam trochę w innym świecie ... ale dzisiaj dostałam na maila upragnioną wiadomość ... PROSZĘ DRUKOWAĆ :) jeszcze tylko obrona ... byle nie Częstochowy i koniec tego dobrego !
Obrona jeszcze nie wiem kiedy, ale już trzymajcie kciuki ;p
:D
OdpowiedzUsuńtrzymamy!
Trzymamy trzymamy wszystkie 4 :P :P :P
OdpowiedzUsuńkciuki trzymamy, a po obronie czekamy na obstawianie :P HA HA HA
OdpowiedzUsuńp.s. walczę tutaj w imieniu pijących :P
No ja myślę ! te dzisiejsze matki ;p ! a później w telewizji człowiek słyszy, że pijana kobieta prowadziła wózek ... albo właściwie wózek ją ;p
OdpowiedzUsuń