Po wczorajszej wizycie u weterynarza uśmiech zagościł na naszych twarzach, ponieważ Pan powiedział, że możemy już z Hektorem wychodzić na spacery na dwór :)
Psisko jest mądre bo sygnalizuje kiedy go w dupie kręci ;p ale szczoszków jeszcze nie kontroluje. Według mądrych książek dopiero za pół roku będzie w stanie wytrzymać dłuższy czas bez sikania. Dzisiaj był tak zdeterminowany, że o 4 rano wdrapał się po plecaku na łóżko, myśleliśmy, że psu włączyła się potrzeba miłości była to jednak potrzeba fizjologiczna ;p mam nadzieję, że z kolejnymi tygodniami zacznie się ogarniać i da pospać trochę dłużej ;p
To ulubiona pozcja Hektora, zarówno spania jak i poznawania otoczenia ;p
A to jego buda ;p
Pozdrawiam :)
Oj tak, potrafi być absorbujący i dokładniejszy niż wiadomości w rmf fm :P :P punkt 4 rano trzeba się załatwić :P a następnie spać do 6, potem obowiązkowe domaganie się śniadanka i spacer dla rozprostowania łap i obwąchania okolicznych nielicznych krzaków :P :P
OdpowiedzUsuńNastępnie plątanie się pod nogami i próba ucieczki na korytarz kiedy pan wychodzi do pracy :P :P przecież fajnie sobie tak pobiegać a i tak do domu zagonia albo zaniosą :P :P
Radość jest jednak nie oceniona, zwierze w domu to spory wysiłek, trening opanowania, sprawdzian współpracy z drugą połówką swego życia no i niecałe 9 kg miłości na 4 nogach które merda ochoczo ogonem jak tylko Cie zobaczy :)
Fajowy ten wasz piesior! widzę, że emocje podobne to tych, gdy w rodzinie pojawia się dziecko:) dobrze, dobrze :) ćwiczcie :)niech rośne zdrowo!
OdpowiedzUsuńemocje są, ale pies się usamodzielni, a dziecko nie ;p;p;p
OdpowiedzUsuń